Mamy teraz największy od lat wybór ogłoszeń o pracę, a pracodawcy mówią o rosnącej konkurencji w walce o pracowników. Może więc wystarczy w odpowiedzi na ofertę pracy przesłać imię, nazwisko i numer telefonu, nie trudząc się przygotowaniem CV? 

Jeśli jest to oferta pracy fizycznej, która nie wymaga specjalistycznych umiejętności, to faktycznie wystarczą podstawowe dane z numerem telefonu czy adresem mailowym. Jednak w pozostałych przypadkach – zwłaszcza przy aplikowaniu na stanowiska umysłowe, zwłaszcza specjalistyczne czy menedżerskie, dobre CV to podstawa. Tym bardziej, że o ile w ofercie nie są podane nietypowe umiejętności, to nadal napływa sporo aplikacji, po kilkadziesiąt a niekiedy nawet kilkaset. Zgłaszają się nie tylko osoby bezrobotne, ale przede wszystkim takie, które nie są w 100 proc. zadowolone z obecnego miejsca pracy. Dobra koniunktura sprawia, że kandydaci odważniej podchodzą do zmian zawodowych.

Jakie więc powinno być dobre CV?

Najważniejsze jest, by przedstawić w nim dokładnie swoje kwalifikacje i doświadczenie zawodowe. CV powinno być zbieżne z oczekiwaniami pracodawcy, które zwykle są podane w ogłoszeniu. Warto je więc dokładnie przeanalizować. Oczywiście aplikujmy tylko jeżeli spełniamy podstawowe wymagania pracodawcy. W CV przedstawiajmy fakty, ale wyeksponujmy umiejętności, których oczekuje pracodawca. Aplikując na stanowiska specjalistyczne i menedżerskie nadal trzeba się wykazać zaangażowaniem podczas rekrutacji. W przeciwnym razie pracodawca może uznać, że kandydat nie będzie się też angażował w pracę.

Czy nadal trzeba próbować się wyróżnić przez oryginalną formę CV – np. prezentację video, co do niedawna było bardzo zalecane w poradnikach dla kandydatów?

Przy dzisiejszym zapotrzebowaniu na pracowników nie jest to tak istotne, chyba, że aplikujemy do branż i na stanowiska, gdzie wymagana jest kreatywność, np. do działu marketingu. Wtedy mile widziane będzie portoflio dotychczasowych projektów i oryginalne CV, z trochę luźniejszym zdjęciem. Jednak w większości rekrutacji najlepiej sprawdza się i najbardziej uniwersalny jest klasyczny wzór CV.

Dołączać do CV swoje zdjęcie?

Osobiście rekomenduję, by je dołączać – pamiętając, by nie była to fotografia z wakacji a profesjonalne zdjęcie, w eleganckim stroju i najlepiej z uśmiechem na twarzy. Oceniając kandydata rekruter bierze też pod uwagę pierwsze wrażenie, warto więc pokazać się z dobrej strony.

Przy dużej liczbie łatwo dostępnych w sieci poradników dla kandydatów do pracy, ich aplikacje powinny być już perfekcyjne. Czy zdarzają się błędy – i jakie najczęściej?

Najczęściej kandydaci robią „kopiuj wklej” i wysyłają to samo ogólnikowe CV do wszystkich firm, nie dbając, by je dopasować do danej oferty pracy. Jeśli np. aplikujemy na stanowisko przedstawiciela handlowego, nie wystarczy napisać, że byliśmy handlowcem w firmie X czy Y, gdyż specyfika pracy i rola handlowca w różnych firmach jest często zupełnie inna. Warto więc rozwinąć, czy była to sprzedaż B2B czy B2C, czy aktywnie pozyskiwaliśmy klientów, czy jedynie obsługiwaliśmy tych, którzy sami się zgłosili do firmy, co sprzedawaliśmy.

A jakie błędy w CV mogą zdyskwalifikować kandydata?

Jego szanse obniżają błędy ortograficzne i językowe w CV, w tym pomyłka w nazwie firmy, do której aplikuje. Kandydaci rozsyłając aplikacje do wielu firm zapominają niekiedy zmienić nazwę potencjalnego pracodawcy. Często też zgłaszają się na stanowisko zupełnie niezgodne z ich doświadczeniem i kwalifikacjami albo piszą, że szukają pracy w Trójmieście aplikując do firmy we Wrocławiu.

Czy w naszym CV powinny się pojawić jakieś nowe elementy w związku z RODO – poza klasyczną zgodą na przetwarzanie danych?

Standardowa zgoda wpisywana do CV umożliwia przetwarzanie danych kandydata tylko dla potrzeb rekrutacji na stanowisko, na które osoba aplikuje. Po zakończeniu procesu dane kandydata powinny być usunięte, co może ograniczyć jego szanse znalezienia pracy. Agencje zatrudnienia lub docelowy pracodawca nie mogą bowiem wykorzystać danych kandydata w rekrutacjach na podobne stanowiska u tego samego pracodawcy, ani w innych firmach. Potrzebne są więc dwie oddzielnie zgody – jedna na przetwarzanie danych w powyższym procesie rekrutacji i druga dotycząca innych procesów prowadzonych przez firmę.

A czy rekrutacji faktycznie jest więcej – czy może po prostu częściej powtarzają się te same oferty pracy?

Na pewno rekrutacji jest więcej, ale trzeba też zamieścić więcej ogłoszeń, by zrekrutować odpowiednich kandydatów. Kilkanaście lat temu, gdy zaczynałam pracę, wystarczyło zamieścić jedno ogłoszenie na lokalnym portalu, by mieć duży wybór ciekawych aplikacji. Teraz jest o nie znacznie trudniej– raz, że mamy rynek pracownika a dwa, że rośnie szum informacyjny; portali z ofertami pracy jest dzisiaj bardzo dużo, co zmniejsza szanse, że nasze ogłoszenie trafi w odpowiednim czasie do właściwej osoby. Trzeba więc publikować więcej ogłoszeń i docierać do kandydatów innymi kanałami – na przykład poprzez poszukiwania bezpośrednie w firmach konkurencyjnych lub przez media społecznościowe.

Udostępnij artykuł

Zobacz inne wpisy na blogu